Troy Bilt ma klasyczną, samojezdną, dwustopniową konfigurację sterowania odśnieżarką

Recenzja Troy Bilt Storm 2410

Miałem okazję używać Troy Bilt Storm 2410 przez kilka pór roku. Ogólnie, ta dwuetapowa maszyna jest solidnie zbudowana i bardzo dobrze działa. Łatwość użytkowania przewyższają inne konfiguracje sterowania i bardziej niezawodne silniki- ale dla zwyczajnego zastosowaniau może to być dobry wybór w tej cenie.

Cennik Troy Bilt’s

Troy-Bilt Storm 2410 jest zbliżony do najtańszej dwustopniowej odśnieżarki dostępnej od sprawdzonej marki, a jak na swoją cenę jej solidna konstrukcja jest imponująca. W przybliżeniu 600 USD (około 2290 zł), 2410 ma taką samą ogólną jakość budowy jak niektóre znacznie droższe maszyny. Brakuje jej jednak pewnych ważnych udoskonaleń i funkcji, które naprawdę wyróżniają się w droższych modelach.

Odśnieżarka Troy Bilt- trochę krytyki

Jedynym dodatkiem na maszynie jest funkcja rozruchu elektrycznego. Jednak silnik 208 cm3 OHV wcale nie jest trudny do uruchomienia. Jeśli ciążko ją uruchomić, coś jest nie tak. To sprawia, że podłączanie przedłużacza i włączanie ogłuszająco głośnego elektrycznego silnika rozruchowego prawie nie jest warte wysiłku. To nic więcej niż dodatkowy ciężar.

Troy Bilt Storm 2410 ma klasyczną, samojezdną, dwustopniową konfigurację sterowania odśnieżarką. Sterownica napędu składa się z kilku prędkości do przodu i dwóch prędkości do tyłu. Jedna dźwignia na jednym uchwycie steruje napędem, a druga włącza i wyłącza świder. Jest to wypróbowana i sprawna platforma, ale zawiera także niektóre z wypróbowanych i nieudanych niedociągnięć podstawowej konfiguracji sterowania.

Mam 5’11 (180 cm) i czuję się niekomfortowo, gdy wyciągam dłoń powyżej i przed dźwigniami na uchwytach, aby włączyć napęd i dźwignie świdra. Następnie, po naciśnięciu dźwigni, maszyna natychmiast kręci się, zostawiając mnie potykającego się i próbującego odzyskać kontrolę, gdy nie spodziewałem się jej odpowiedzi. Gdy potrzebne są ostre zakręty oraz wiele zatrzymań i startów, może to być nużące. Sterowanie napędem ślimakowym zsypu jest również żmudne. Rękojeść korby znajduje się dość nisko i z przodu maszyny, co pozwala operatorowi pochylić się i skręcić za każdym razem, gdy trzeba to zrobić. Jeszcze raz mówiąc, kłopot jest gdy ciasne zakręty wymagają częstych zmian kierunku. Przepustnica na końcu rynny jest regulowana naciskiem prostej śruby skrzydełkowej. Małe zmiany dają duże zmiany kąta rozładowania, więc regulacja jest zawiła.

Chociaż mniej wygodna, powiem na korzyść maszyny, że nie ma wiele problemów z sterownicą.

Posty z tej samej kategorii: